W sobotę wsparła nas ekipa w postaci moich rodziców. Zajęli się sypialnią. Skuli, wyczyścili i zagruntowali ściany a gruz wynieśli do piwnicy.
Na zdjęciu widać fragment instalacji elektrycznej. Obwód oświetleniowy pozostał w oryginalnych ołowiano-tekturowych (?) rurkach (oczywiście z przewleczonymi nowymi kablami).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz