niedziela, 13 listopada 2011

Już cieplej

Ponieważ ostatnimi czasy za oknem zimniej, w nieogrzewanej kuchni również dawało się to odczuć. W związku z tym chcieliśmy szybko zainstalować kaloryfer. Jak się okazało, dwie warstwy farby położonej na podkład nie wystarczyły. Szczególnie stało się to widoczne, kiedy zamontowaliśmy kaloryfer na ścianie. Zimny odcień bieli (przebijający podkład) mocno kontrastuje ze ścianą. Położymy jeszcze jedną warstwę, ale już bez ściągania grzejnika.


Tu widać małe niedociągnięcia, spowodowane pośpiechem :) Ale najważniejsze, że grzeje. Po odkręceniu zaworów, okazało się, że grzeją tylko 2 żeberka. Rzut oka do internetu i już wiadomo jak odpowietrzyć kaloryfer. Zakręciłem górny (wlotowy) i dolny zawór (wylotowy) z grzejnika i rozszczelniłem górny śrubunek


A wolnej chwili:
  • zagruntowałem ścianę nad przeniesioną instalacją okapu,
  • pomalowałem połowę (druga, ostateczna warstwa) ściany północnej w kuchni,
  • i zainstalowałem 2 gniazdka dedykowane dla lodówki i pralki. Tu już zabezpieczone przed zachlapaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz