Dziś zaciągnąłem w pracowni na suficie i ścianach pierwszą warstwę gładzi. Zastanawiam się, czy gładź jest w ogóle potrzebna, gdyż docelowo i tak będę malował farbą strukturalną, o grubym ziarnie. Taka farba leży już w sypialni ("piasek pustyni" firmy Primacol) i wydaje się, że zakrywa wszelkie nierówności. A tych nierówności już było bardzo niewiele, bo dzięki zdobytemu doświadczeniu kładę tynki już bardzo równo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz