Na blogu pojawiła się nowa zakładka "Pchli targ". Będziemy prezentować tam rzeczy, które albo znaleźliśmy w piwnicy albo z których już nie korzystamy. Może wśród was są jacyś kolekcjonerzy i ktoś coś wypatrzy dla siebie.
Zapraszamy.
niedziela, 30 grudnia 2012
piątek, 23 listopada 2012
Podłoga i wino
Po długich bojach wspólnota mieszkaniowa zdecydowała się w końcu zrobić wylewki w piwnicach.
Korkowanie. W smaku na razie żaden rarytas, ale może jeszcze dojdzie. Ale moc czuć :)
Korkowanie. W smaku na razie żaden rarytas, ale może jeszcze dojdzie. Ale moc czuć :)
wtorek, 20 listopada 2012
Umywalka
Najpierw była szafa do sypialni. Potem korpusy mebli do kuchni. Następnie fronty do tychże korpusów. Co łączy te rzeczy? Samodzielne zaprojektowanie i zmontowanie przez nas (z niewielką pomocą stolarzy przycinających materiał). Rzeczy te są funkcjonalne, oryginalne, wyjątkowe i tanie.
Teraz jesteśmy na etapie meblowania łazienki i tak się zastanawiamy, czy nie spróbować sił w branży sanitarnej...
Nasza inspiracja.
Teraz jesteśmy na etapie meblowania łazienki i tak się zastanawiamy, czy nie spróbować sił w branży sanitarnej...
Nasza inspiracja.
niedziela, 11 listopada 2012
środa, 7 listopada 2012
O narzędziach
Już kiedyś rozważałem na temat narzędzi. Oddałem wspomnianą uszkodzoną piłę (tu lerła nie robiło żadnych przeszkód) i kupiłem droższą - w myśl zasady - jak droższa (160zł) to i lepsza.
Do przycinania krokwi z dokładnością dla tego typu gabarytów może i by wystarczyła, ale do przycinania bardziej precyzyjnych elementów - nie nadaje się. Albo ja nie umiem z niej korzystać. Tak to oto wyglądają opaski na ościeżnicach:
Gdyby się ktoś decydował na taką przyrżnię, niech od razu zaopatrzy się w szpachlę.
Zdaję się, że od przyszłego roku kończy się łaska państwa, więc kto może niech rozlicza VAT za materiały budowlane.
Do przycinania krokwi z dokładnością dla tego typu gabarytów może i by wystarczyła, ale do przycinania bardziej precyzyjnych elementów - nie nadaje się. Albo ja nie umiem z niej korzystać. Tak to oto wyglądają opaski na ościeżnicach:
Gdyby się ktoś decydował na taką przyrżnię, niech od razu zaopatrzy się w szpachlę.
Zdaję się, że od przyszłego roku kończy się łaska państwa, więc kto może niech rozlicza VAT za materiały budowlane.
wtorek, 6 listopada 2012
poniedziałek, 5 listopada 2012
Podłoga w przedpokoju
Podłoga w przedpokoju gotowa! No prawie, jak to zwykle bywa do pełni szczęścia brakuje jeszcze paru detali. Tu brakuje listew, a te z kolei dotnę dopiero wtedy, jak pojawią się wszystkie opaski wokół ościeżnic. No ale podłoga jest już w takim stanie, że można się pochwalić.
Wymyśliliśmy sobie, że będzie to podłoga drewniana, olejowana. Ale również maksymalnie tania - czyli należało się przygotować na spory wkład własnej pracy. Podłoga to lita deska sosnowa w cenie 44zł za paczkę (których zużyliśmy 7), przyklejona do wylewki. Krawędzie celowo szlifowane, aby były widoczne miejsca łączeń. Deski same w sobie były tak krzywe, że gdybyśmy chcieli przykleić je bez widocznych łączeń, to pewnie musielibyśmy wjechać z cykliniarką. A to dodatkowe koszty. Zatem wadę przełożyliśmy na zaletę :) Deski łączone pod kątem 75*, żeby było ciekawiej, oryginalnie. Następnie całość zabejcowana, najpierw kolorem "palisander" potem "brąz" a na koniec dwukrotnie zaolejowana. Utrzymywanie czystości drewna olejowanego nie jest tak wygodne, jak np. lakierowanego. Do tej pory mamy wątpliwości, czy takie zabezpieczenie drewna w przedpokoju będzie wystarczające. Ryzykujemy.
Przed malowaniem w szpary wstrzyknąłem brązowy silikon.
A przez cały dzisiejszy dzień przygotowywałem listwy - opaski do ościeżnic. Aby dobrze przylegały do ściany muszę frezować je od wewnątrz. Frezuję dłutem. W lerła czy kasto są już opaski wyprofilowane, ale ja kupiłem u lokalnego stolarza ponad 2 razy taniej.
Wymyśliliśmy sobie, że będzie to podłoga drewniana, olejowana. Ale również maksymalnie tania - czyli należało się przygotować na spory wkład własnej pracy. Podłoga to lita deska sosnowa w cenie 44zł za paczkę (których zużyliśmy 7), przyklejona do wylewki. Krawędzie celowo szlifowane, aby były widoczne miejsca łączeń. Deski same w sobie były tak krzywe, że gdybyśmy chcieli przykleić je bez widocznych łączeń, to pewnie musielibyśmy wjechać z cykliniarką. A to dodatkowe koszty. Zatem wadę przełożyliśmy na zaletę :) Deski łączone pod kątem 75*, żeby było ciekawiej, oryginalnie. Następnie całość zabejcowana, najpierw kolorem "palisander" potem "brąz" a na koniec dwukrotnie zaolejowana. Utrzymywanie czystości drewna olejowanego nie jest tak wygodne, jak np. lakierowanego. Do tej pory mamy wątpliwości, czy takie zabezpieczenie drewna w przedpokoju będzie wystarczające. Ryzykujemy.
Przed malowaniem w szpary wstrzyknąłem brązowy silikon.
A przez cały dzisiejszy dzień przygotowywałem listwy - opaski do ościeżnic. Aby dobrze przylegały do ściany muszę frezować je od wewnątrz. Frezuję dłutem. W lerła czy kasto są już opaski wyprofilowane, ale ja kupiłem u lokalnego stolarza ponad 2 razy taniej.
piątek, 2 listopada 2012
Fotosprawozdanie
Fotosprawozdanie z ostatnich kilku (nastu) dni.
Odnawianie ramy lustra, które zastaliśmy w mieszkaniu.
Uchwyty na cokołach do kuchni.
Druga warstwa lakierobejcy na ościeżnicach.
Opaska drewniana na okienku w kuchni. (Papier w oknie to zaciemnienie mojej tymczasowej ciemni)
Opaski na ościeżnice gotowe do malowania.
Po pierwszej warstwie lakierobejcy na opaskach.
Pierwsza warstwa bejcy na podłodze w przedpokoju, kolor palisander.
Nakładanie drugiej warstwy bejcy, kolor brązowy.
Widok z lotu ptaka na podłogę w przedpokoju.
Odnawianie ramy lustra, które zastaliśmy w mieszkaniu.
Uchwyty na cokołach do kuchni.
Druga warstwa lakierobejcy na ościeżnicach.
Opaska drewniana na okienku w kuchni. (Papier w oknie to zaciemnienie mojej tymczasowej ciemni)
Opaski na ościeżnice gotowe do malowania.
Po pierwszej warstwie lakierobejcy na opaskach.
Pierwsza warstwa bejcy na podłodze w przedpokoju, kolor palisander.
Nakładanie drugiej warstwy bejcy, kolor brązowy.
Widok z lotu ptaka na podłogę w przedpokoju.
czwartek, 18 października 2012
Jak zrobić sobie fronty do mebli kuchennych
Jeśli chcesz mieć oryginalne, niepowtarzalne fronty do mebli kuchennych, masz minimalne zacięcie do majsterkowania, masz kilka podstawowych narzędzi stolarskich i chcesz zaoszczędzić - spróbuj zrobić je sobie sam. Tak jak ja. Poniżej podzielę się szczegółami, jak to wyglądało w moim przypadku.
Jak wspomniałem jakiś czas temu, impulsem do próby zrobienia ich samemu były znalezione w piwnicy listewki. Zauważyłem, że przyklejenie ich do zwykłej, taniej płyty wiórowej, pomalowanie farbą kryjącą mogło dać klasyczne, oszczędne w formie fronty.
Pierwszym krokiem było przycięcie u stolarza płyt wiórowych o grubości 16 mm, gładkich. Od razu mała uwaga: jeśli planujesz pomalowanie frontów jasnym kolorem, wybierz białą płytę. Kiedy zamawiałem drugą partię płyt, akurat na stanie były tylko szare, w dodatku o fakturze "gęsiej skórki". Kosztowało mnie to dodatkową pracę: szlifowanie, aby uzyskać gładką powierzchnię oraz 3 warstwy farby (a nie dwie, jak w przypadku białych płyt). Rozmiar przyciętych płyt był mniejszy od finalnych rozmiarów frontów o 10mm. Wynika to z grubości posiadanych listewek (5mm), które są przyklejone do krawędzi płyt.
Znalezione w piwnicy listewki.
Oklejanie krawędzi.
Krawędzie po potraktowaniu papierem ściernym.
Oklejanie frontu.
Szpachlowanie.
Końcowe szlifowanie.
Jeszcze tylko otwory pod zawiasy puszkowe.
Po malowaniu.
A tak to się prezentuje (oczywiście dojdą jeszcze cokoły):
niedziela, 7 października 2012
Pchli targ
Do sprzedania dwa skrawki z naszego kuchennego blatu Wenge Luizjana firmy Kronospan:
Pozostały też dwie puszki farby Våtrumstäck po malowaniu łazienki.
http://tablica.pl/oferta/farba-vtrumstck-firmy-beckers-biala-wodoodporna-ID1EjON.html
Jacyś chętni?
- 125cm (długość) x 51cm (szerokość) x 2,8cm (grubość),
- 187cm (długość) x 37,5cm (szerokość) x 2,8cm (grubość).
Pozostały też dwie puszki farby Våtrumstäck po malowaniu łazienki.
http://tablica.pl/oferta/farba-vtrumstck-firmy-beckers-biala-wodoodporna-ID1EjON.html
Jacyś chętni?
sobota, 6 października 2012
Odgruzowywanie
Dziś (a częściowo już wczoraj wieczorową porą) z pomocą kilku pomocników wynieśliśmy gruz z piwnicy. Zalegał tam od dłuższego czasu. Znosiliśmy go tam ma bieżąco podczas skuwania ścian.
niedziela, 30 września 2012
Blat w kuchni 2
Dziś zmontowaliśmy z Mają blat. Zajęło nam to znacznie więcej, niż wczoraj zakładaliśmy. Strasznie dał nam w kość montaż zmywaka. Jeśli miałbym to robić jeszcze raz, zacząłbym od przykręcenia zmywaka do blatu, a potem położenia blatu na szafkach.
Aby jednak blat w kuchni był kompletny trzeba jeszcze zorganizować listwy przyblatowe. Niestety, żadne gotowe listwy nie nadają się ze względu na brak odpowiednich profili. Chodzi o łuczek, który jest tam gdzie kończą się płytki, a zaczyna ściana boczna okna. Najprawdopodobniej będziemy "rzeźbić" w drewnie. Tymczasowo zasilikonowaliśmy szparę. Dzięki precyzyjnemu planowi i wykonaniu szparka jest bardzo malutka.
Blat wenge luizjana firmy kronospan.
Jest tak jak chcieliśmy - blat przylega do samego okna, a same okna się otwierają. To dzięki frezowi w blacie (patrz poprzedni wpis).
Pomiędzy kuchenką a blatem - silikon.
Tak to się prezentuje z własnoręcznie wykonanymi frontami.
No ale jak widać z powyższych zdjęć, kuchnia jest jeszcze nieco "surowa" i wymaga kliku szlifów:
Aby jednak blat w kuchni był kompletny trzeba jeszcze zorganizować listwy przyblatowe. Niestety, żadne gotowe listwy nie nadają się ze względu na brak odpowiednich profili. Chodzi o łuczek, który jest tam gdzie kończą się płytki, a zaczyna ściana boczna okna. Najprawdopodobniej będziemy "rzeźbić" w drewnie. Tymczasowo zasilikonowaliśmy szparę. Dzięki precyzyjnemu planowi i wykonaniu szparka jest bardzo malutka.
Blat wenge luizjana firmy kronospan.
Jest tak jak chcieliśmy - blat przylega do samego okna, a same okna się otwierają. To dzięki frezowi w blacie (patrz poprzedni wpis).
Pomiędzy kuchenką a blatem - silikon.
Tak to się prezentuje z własnoręcznie wykonanymi frontami.
No ale jak widać z powyższych zdjęć, kuchnia jest jeszcze nieco "surowa" i wymaga kliku szlifów:
- karnisz (chyba jutro zamontujemy),
- cokoły pod meble,
- listwy przyblatowe,
- listwa za kuchenką,
- ustawienie frontów szafki narożnej (bo zdążyły były już opaść),
- pomalować taborecik,
- pomalować opaski wokół okien do łazienki i WC,
- pomalować ościeżnicę,
- zamontować próg pomiędzy kuchnią i przedpokojem,
- zamaskowanie rur pod piecykiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)