czwartek, 8 grudnia 2011

Czekamy na weekend...

...aby móc w niedzielę, z czystym sumieniem wrzucić szerszą foto-relację. Na dzień dzisiejszy mamy już finalnie pomalowane ściany w kuchni, otynkowane wszystkie ściany i zagruntowany sufit w sypialni. W niedzielę być może będzie nowa podłoga w kuchni.

A Maja dopieszcza (szpachluje nogi) stolik, który wyglądał tak:


2 komentarze:

  1. Co rozumiecie przez nową podłogę w kuchni ? Wydaje mi się, że chodzi o samą wylewkę, bo jak całość zamierzacie mieć już w niedzielę to będę w szoku !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń