piątek, 27 marca 2015

Reaktywacja

W końcu zebraliśmy się w sobie i postanowiliśmy wyremontować trzeci - ostatni pokój. Jedną z przyczyn tej decyzji, oprócz oczywiście "no weźmy się w końcu k*wa i zróbmy", były okazyjnie kupione używane panele podłogowe. Po podsumowaniu okazało się, że prac nie będzie aż tak wiele i że "wykończenie" pokoju jest w zasięgu ręki/finansów. Bo w przeciwieństwie do poprzednich pokoi nie trzeba zrzucać tynku ze wszystkich ścian, tylko z jednej. A ponadto... ale o tym później.


Spuszczenie wody z kaloryfera. Na zdjęciu widać również nowego domownika. Poprzedni niestety odszedł.


Ściany przygotowane do malowania.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz